Biografia prof. Władysława Orlicza
- Dzieciństwo
Władysław Roman Orlicz urodził się w niedzielę 24 maja 1903 roku w Okocimiu. Był trzecim dzieckiem Franciszka i Marii Orliczów, którzy dochowali się pięciu synów: Kazimierza, Tadeusza, Władysława, Zbigniewa i Michała. Czwarty z braci poległ w trakcie walk o wschodnie kresy Rzeczypospolitej toczonych w latach 1918 – 1920, a najstarszy stracił zdrowie po pobycie w obozie koncentracyjnym Stutthof i w konsekwencji zmarł przed zakończeniem drugiej wojny światowej. Z pozostałej trójki wszyscy w przyszłości zostali profesorami nauk przyrodniczych lub technicznych – Tadeusz był specjalistą z zakresu technologii drewna, natomiast Michał zajmował się klimatologią i meteorologią.
Franciszek Orlicz, pracownik działu księgowości słynnego okocimskiego browaru, wcześnie i niespodziewanie osierocił rodzinę – Władysław miał wtedy zaledwie cztery lata. Cały ciężar trudów wychowania gromadki chłopców spadł na matkę Marię, z domu Rossknecht, która wyszła ponownie za mąż przyjmując nazwisko Patocka. Inteligenckie pochodzenie Marii Orlicz i jej pokrewieństwo z rodziną Romerów (Eugeniusz Romer, na którego atlasach uczyło się sporo roczników polskich uczniów, był szwagrem Marii) sprzyjały należytej edukacji braci Orliczów, a przyszłość pokazała, jak ich zdolności zostały pięknie rozwinięte. Zachowane świadectwa szkolne Władysława Orlicza stanowią potwierdzenie, iż był on bardzo dobrym uczniem. Promocję do kolejnych klas uzyskiwał z adnotacją „do klasy następnej chlubnie uzdolniony”. Podstawową i średnią edukację odbył Władysław Orlicz w szkołach: w Tarnowie, w Znaimiu na Morawach i we Lwowie, aby zakończyć ją maturą zdaną w Państwowej Drugiej Szkole Realnej we Lwowie 10 czerwca 1920 roku. Również świadectwo maturalne stanowiło powód do dumy, gdyż zapisano w nim słowa: „... na podstawie egzaminu dojrzałości uznano go dojrzałym z odznaczeniem do studiów na Politechnice”. Podjęcie studiów przez Władysława Orlicza poprzedziła jego kilkumiesięczna służba wojskowa. Latem 1920 roku ważyły się losy nieokrzepłego jeszcze po zaborach Państwa Polskiego uwikłanego w śmiertelne zapasy wojenne z Rosją Radziecką. Fala powszechnego patriotyzmu uniosła także Władysława Orlicza, który ochotniczo wstąpił w szeregi Armii Polskiej. W działaniach wojennych nie uczestniczył i wkrótce po decydujących, sierpniowych sukcesach Wojska Polskiego powrócił do cywila.
- Studia i początki pracy naukowej
Studia na Politechnice Lwowskiej nie przyniosły Władysławowi Orliczowi dostatecznej satysfakcji. Chociaż pierwsze egzaminy zdał celująco, po roku postanowił zmienić i kierunek, i uczelnię. Wpływ na taką decyzję miały m. in. niepowodzenia w opanowywaniu geometrii wykreślnej – natura obdarzając Władysława Orlicza wieloma zdolnościami okazała się wielkim kutwą, jeśli chodzi o wyobraźnię przestrzenną. Zapisał się zatem na Wydział Filozoficzny, z którego wkrótce utworzono Wydział Matematyczno-Przyrodniczy Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie, i rozpoczął swoją wielką przygodę z matematyką.
Wspominając swą wczesną młodość Profesor Orlicz mówił, że w pewnej chwili zainteresowania matematyką przeważyły nad zainteresowaniami literaturą i to tą najwybitniejszą i niełatwą. Znakomite dzieła Wilde’a, Prousta, Przybyszewskiego, jakie czytywał, przegrały konkurencję z urokami królowej nauk. Początkowe humanistyczne zainteresowania Władysława Orlicza były całkowicie zrozumiałe. Lwów lat dwudziestych i trzydziestych minionego wieku to czołowy ośrodek życia kulturalnego i naukowego w Polsce. W mieście semper fidelis Rzeczypospolitej działali liczni, wybitni naukowcy i twórcy, ludzie o szerokich horyzontach. Postaci nietuzinkowych, takich jak Leon Chwistek (filozof, logik, matematyk, historyk sztuki, malarz), nie brakowało. Codziennie spotykało się wyjątkowe, fascynujące osobowości. Było od kogo się uczyć i z kogo czerpać wzorce. Także środowisko matematyków mogło poszczycić się całą plejadą znakomitości w osobach m.in.: Stefana Banacha, Hugo Steinhausa, Antoniego Łomnickiego, Stanisława Ruziewicza, Eustachego Żylińskiego. Do starszej generacji dołączyć mieli wkrótce przedstawiciele młodszego pokolenia: Herman Auerbach, Wilhelm Z. Birnbaum, Marek Kac, Stefan Kaczmarz, Stanisław Mazur, Juliusz P. Schauder, Stanisław Ulam.
Pracę zawodową rozpoczął Władysław Orlicz jeszcze w czasie studiów – od 1923 roku pełnił obowiązki demonstratora w Katedrze Matematyki Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jana Kazimierza. Z dniem 1 sierpnia 1925 roku został młodszym asystentem przy Pierwszej Katedrze Matematyki. Koniec studiów, który nastąpił w roku akademickim 1925/26 zbiegł się z jego pierwszą publikacją poświęconą teorii sumowalności – praca ta ukazała się w Tohoku Mathematical Journal w 1926 roku. Władysław Orlicz kształcił się nadal, uczestnicząc w wykładach matematyki prowadzonych na Wydziale Ogólnym Politechniki Lwowskiej, gdzie słuchał m.in. Kazimierza Kuratowskiego.
Rok 1928 przyniósł dwa ważne wydarzenia w życiu Władysława Orlicza. 12 lipca Orlicz ożenił się z panną Zofią Krzysik, asystentką przy Katedrze Fizyki Uniwersytetu Jana Kazimierza i nauczycielką w prywatnym Gimnazjum Żeńskim SS de Notre Dame. Pani Zofia była w latach drugiej wojny światowej niezwykle zaangażowanym żołnierzem Armii Krajowej odznaczonym Orderem Virtuti Militari za akcję ratowania przed zagładą żydowskich dzieci. Swojej działalności na rzecz niepodległej Polski nie zaprzestała po zakończeniu wojny. W efekcie, oskarżona o wydawanie i kolportaż nielegalnej prasy spędziła w więzieniach pięć długich lat (marzec 1948 – maj 1953), w tym znaczną część w bydgoskim Fordonie, gdzie panował szczególnie dokuczliwy rygor.
Miesiąc miodowy państwa Orliczów był nadzwyczaj krótki, skoro 30 lipca 1928 roku Władysław Orlicz obronił rozprawę doktorską Z teorii szeregów ortogonalnych. Promotorem dysertacji był Eustachy Żyliński.
- Lata trzydzieste - początki sławy
W 1928 roku Władysławowi Orliczowi przyznano stypendium Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Pozwoliło ono na wyjazd do Getyngi, znakomitego niemieckiego ośrodka naukowego. Profesor Orlicz przebywał tam, z krótkimi przerwami, dwa kolejne lata (1929 i 1930). Pobyt w Getyndze okazał się bardzo owocny i niewątpliwie wywarł istotny wpływ na przebieg dalszej kariery Władysława Orlicza. Przede wszystkim miał on okazję nadal się kształcić i to pod kierunkiem znakomitych uczonych w osobach: E. Landaua, R. Couranta, H. Bohra, M. Borna. Uczestnictwo w zajęciach prowadzonych przez fizyków wynikało także z faktu, że od strony formalnej, otrzymane stypendium obligowało do studiów... fizyki teoretycznej. Niezwykle cenne i bardzo trwałe okazały się kontakty nawiązane w Getyndze z Gotfriedem Köthe, późniejszym wybitnym specjalistą z analizy funkcjonalnej. W mieście tym, współdziałając początkowo z kolegą ze Lwowa, Wilhelmem Z. Birnbaumem, Orlicz włączył się w intensywnie rozwijany nurt badania zagadnień powiązanych z uogólnieniami przestrzeni . Dalsza, już całkowicie samodzielna praca Władysława Orlicza w tym kierunku, przyniosła wkrótce wyniki dotyczące przestrzeni funkcyjnych znanych dzisiaj jako przestrzenie Orlicza.
Z początkiem roku akademickiego 1930/31 Władysław Orlicz został starszym asystentem w Drugiej Katedrze Matematyki na Wydziale Mechanicznym Politechniki Lwowskiej, którą kierował profesor Antoni Łomnicki interesujący się zastosowaniami matematyki. Był on autorem artykułów z zakresu kartografii matematycznej oraz probabilistyki i chyba pierwszym matematykiem traktującym prawdopodobieństwo jako miarę.
W grudniu 1931 roku Profesor Orlicz zakończył pomyślnie wieloletnią i żmudną procedurę uzyskania uprawnień nauczycielskich. Otrzymał „dyplom na nauczyciela matematyki jako przedmiotu głównego i fizyki jako przedmiotu dodatkowego w szkołach średnich z językiem nauczania polskim”. Praktyki pedagogiczne odbywał w wymienionym wcześniej prywatnym gimnazjum żeńskim i Korpusie Kadetów, odpowiednio w latach: 1927 – 1929 oraz 1930 ‑ 1931.
Rozwój kariery Władysława Orlicza postępował bardzo szybko. 22 czerwca 1934 roku został doktorem habilitowanym przedstawiając Radzie Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Jana Kazimierza rozprawę Z badań nad układami ortogonalnemi. Rezultaty prac Profesora w tej dziedzinie miały charakter fundamentalny, co podkreślono m. in. w książce B. S. Kashina i A. A. Saakjana Szeregi ortogonalne, wydanej 50 lat później.
Wyniki prac badawczych Władysława Orlicza wysoko oceniano w obu lwowskich uczelniach, co znalazło wyraz w awansowaniu go z dniem 1 października 1935 roku na stanowisko adiunkta na Politechnice, a ponadto uzyskaniu przez niego prawa wykładania na Uniwersytecie Jana Kazimierza. Po dwóch latach, 14 września 1937 roku Orlicz został, z nominacji prezydenta Ignacego Mościckiego, profesorem nadzwyczajnym matematyki na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego. Opuszczenie Lwowa było na pewno trudną decyzją, bo traciło się wiele, a mianowicie codzienny kontakt z najsilniejszą w owych czasach w skali świata grupą wybitnych matematyków rozwijających analizę funkcjonalną. Grupę tę nazwano później Lwowską Szkołą Matematyczną. Jej członkowie spotykali się w Kawiarni Szkockiej (dzisiaj w jej lokalu znajduje się bank). Tam powstawała słynna Księga Szkocka, gruby notatnik, w którym zapisywano problemy, jakich w danej chwili nie udawało się rozwiązać. Autorem, bądź współautorem 14 z nich był Profesor Orlicz.
- Czasy II wojny światowej
Mroczne lata okupacji hitlerowskiej, poprzedzonej okupacją sowiecką, spędził Władysław Orlicz we Lwowie. Na początku mógł nadal zajmować się matematyką, bo na mocy zdradzieckiego paktu Ribbentrop – Mołotow wschodnie tereny Państwa Polskiego zostały zaanektowane jesienią 1939 roku przez Związek Radziecki, którego władze zezwoliły na działalność uczelni wyższych Lwowa. Tak więc w listopadzie 1939 roku Orlicz objął na Politechnice Lwowskiej adiunkturę wakującą po poległym Stefanie Kaczmarzu. Ponadto, w okresie od 31 grudnia 1939 roku do 22 czerwca 1941 roku wykładał na Uniwersytecie Lwowskim, będąc profesorem w tamtejszej Katedrze Matematyki. Los okazał się łaskawy dla Władysława Orlicza, gdyż uniknął on tragedii, jaka stała się udziałem tysięcy Polaków wywiezionych przez Rosjan na odległy Wschód. Nie znalazł się też w licznej grupie wybitnych polskich uczonych i twórców kultury zamordowanych przez nazistów na Wzgórzach Wóleckich w początkach lipca 1941 roku po opanowaniu Lwowa przez Wehrmacht. W czasie hitlerowskich rządów pracował oficjalnie jako nauczyciel w Publicznej Rzemieślniczej Szkole Zawodowej, a zupełnie nieoficjalnie prowadził tajne nauczanie gimnazjalne i akademickie, którego efekty bywały zdumiewające i zupełnie niewiarygodne: w sierpniu 1944 roku Władysław Orlicz wypromował pierwszego doktoranta, Andrzeja Alexiewicza, który obronił rozprawę O ciągach operatorów. Zasługą Profesora Orlicza jest też uratowanie dużej części wartościowych zbiorów bibliotecznych, jakie istniały przy grupie seminaryjnej działającej we Lwowie.
Po ostatecznym wypędzeniu Niemców latem 1944 roku, władze ukraińskie szybko reaktywowały lwowskie uczelnie i przywróciły do pracy przedwojenną, ocalałą kadrę. Należał do niej Władysław Orlicz pełniący, od września 1944 roku do początków lutego 1945 roku, obowiązki kierownika Katedry Teorii Funkcji w Państwowym Uniwersytecie Lwowskim im. Iwana Franki. Sytuacja polityczna w ostatnim okresie wojny utwierdziła go w przekonaniu, że Lwów znajdzie się poza granicami odradzającej się Polski. Podjął więc decyzję o opuszczeniu tego miasta i 5 maja 1945 roku przybył do Poznania, gdzie spędził drugą połowę życia.
- Okres poznański
Działania wojenne spustoszyły Uniwersytet Poznański. Straty w każdej dziedzinie były olbrzymie, problemy i trudności przeogromne. Zrujnowane, zalewane deszczami sale wykładowe Collegium Chemicum, rozwleczone, w dużej części zniszczone zbiory biblioteczne, szczupłe, kilkuosobowe grono współpracowników, oto cała baza powojennej poznańskiej matematyki uniwersyteckiej. Optymizmem napawała jedynie znaczna liczba chętnych do nauki studentów. Dydaktyka bardzo obciążała szczupłą kadrę skupioną wokół Profesora Orlicza – do jej obowiązków należało prowadzenie zajęć zarówno na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii, jak i na innych kierunkach przyrodniczych. Jesienią 1945 roku napłynęła z Wrocławia propozycja pracy dla Władysława Orlicza w Śląskiej Szkole Głównej, w której znalazła się grupa kolegów i mistrzów ze Lwowa. Szczęśliwie dla Poznania, namowy, m.in. Hugo Steinhausa, okazały się nieskuteczne i Profesor Orlicz pozostał w mieście nad Wartą. Absorbujące obowiązki dydaktyczne i organizacyjne nie spowalniały prac badawczych Profesora. Prowadził je samodzielnie, a także współpracując głównie z człowiekiem numer dwa (po Banachu) Lwowskiej Szkoły Matematycznej, Stanisławem Mazurem, i swoim pierwszym zdolnym uczniem, Andrzejem Alexiewiczem. Osiągnięcia naukowe przyniosły Władysławowi Orliczowi 21 lipca 1948 roku nominację na profesora zwyczajnego. W tym okresie podjął również dodatkowo zatrudnienie w Państwowym Instytucie Matematycznym w Warszawie, włączonym wkrótce w strukturę Polskiej Akademii Nauk jako Instytut Matematyczny. Związki Profesora z Instytutem Matematycznym PAN trwały nieprzerwanie do końca jego życia. Był w nim przez pewien czas kierownikiem Zakładu Analizy Funkcjonalnej, długoletnim członkiem Rady Naukowej Instytutu i zastępcą jej przewodniczącego. Władysław Orlicz dostąpił najwyższych zaszczytów możliwych do uzyskania w Akademii – w 1956 roku został członkiem korespondentem, a w pięć lat później członkiem rzeczywistym PAN. Swoją wiedzę i energię poświęcał nadal Uniwersytetowi im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie aż do wiosny 1970 roku kierował Katedrą Matematyki I na Wydziale Matematyki, Fizyki i Chemii.
Swą różnorodną działalność Profesor Orlicz kontynuował po przejściu w latach siedemdziesiątych na emeryturę. Nadal prowadził badania, publikował ich wyniki, kształcił kadry naukowe opiekując się kolejnymi doktorantami i prowadząc w siedzibie Oddziału Poznańskiego Instytutu Matematycznego PAN (utworzonego oczywiście dzięki jego staraniom), znane wszystkim Konwersatorium z Wybranych Zagadnień Analizy Funkcjonalnej. Konwersatorium było prowadzone przez wiele lat w środy, w godzinach: 12:30 ‑ 14:00, i zawsze cieszyło się ogromną popularnością. Uczestniczyli w nim pracownicy naukowi uczelni zachodniej i północno-zachodniej Polski. Wysoką frekwencję zapewniała nie tylko osoba prowadzącego, ale przede wszystkim dobór zróżnicowanej tematyki oraz bardzo częsty udział wybitnych specjalistów z kraju i zagranicy. Nieustannie zachęcani do prezentacji swoich wyników byli młodzi matematycy rozpoczynający karierę naukową. Szczególna dbałość o utrzymanie jak najszerszego spektrum matematycznej problematyki poruszanej w trakcie tych spotkań była wyrazem niezwykle szerokich zainteresowań Władysława Orlicza, wykraczających daleko poza ulubioną analizę funkcjonalną, jak i niechęci do wąskich specjalizacji.
Przynajmniej dwa pokolenia matematyków wywodzących się z Poznania zostały ukształtowane przez Profesora Orlicza, nazywanego czasami Twórcą Szkoły Poznańskiej. Jego talent, ogromna wiedza, życzliwe i stałe zainteresowanie rozwojem karier młodych entuzjastów matematyki, a także częsta i wszechstronna pomoc w ich pracy naukowej przyczyniały się do ciągłego, coraz szybszego rozwoju poznańskiego środowiska matematycznego.
Władysław Orlicz wypromował w ciągu czterdziestu lat 39 doktorów. Jest wśród nich wielu znanych profesorów, a także członek Polskiej Akademii Nauk. Imponująca jest ponadto liczba prac magisterskich przygotowanych pod jego kierunkiem. Jest ich ponad 500 i to z najrozmaitszej tematyki – w tym wiele dotyczących zastosowań, do których Profesor zawsze przykładał wielką wagę. Wpłynęła na to zapewne przedwojenna współpraca z profesorem Łomnickim. W tamtych latach Władysław Orlicz zrozumiał doniosłość i znaczenie zastosowań matematyki i sam później częstokroć wspierał inicjatywy na rzecz jej zastosowań, działając w Komitecie Nauk Matematycznych Polskiej Akademii Nauk.
Wspominając o aktywności Władysława Orlicza na różnych polach nie sposób pominąć jego zasług dla wydawnictw matematycznych. Po drugiej wojnie światowej należał do inicjatorów reaktywowania Studia Mathematica, a od 1961 roku pełnił funkcję redaktora tego znamienitego czasopisma. Przez trzydzieści pięć lat (1955 – 1990) pozostawał redaktorem Commentationes Mathematicae (Roczników Polskiego Towarzystwa Matematycznego).
Profesor Orlicz angażował się również w działalność towarzystw naukowych, a przede wszystkim w działalność Polskiego Towarzystwa Matematycznego, którego był prezesem w okresie 1977 – 1979 i wieloletnim członkiem honorowym. Przez osiemnaście lat prezesował Oddziałowi Poznańskiemu Towarzystwa. Przez bardzo długi czas kierował Wydziałem Trzecim Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, organizacji bardzo zasłużonej dla Wielkopolski, istniejącej już od ponad sto pięćdziesiąt lat. Także ona zaliczyła Władysława Orlicza w poczet swoich członków honorowych. Aż do końca życia należał do Warszawskiego Towarzystwa Naukowego. Wstąpił również do grona członków Polskiego Towarzystwa Filozoficznego.
Łatwo odpowiedzieć na pytanie, czym była matematyka dla Władysława Orlicza. Była wszystkim, albo prawie wszystkim, bo obok matematyki zawsze interesował się filozofią i naukami przyrodniczymi chętnie czytając publikacje prezentujące ich nowe osiągnięcia. Matematyka była bez wątpienia jego przeznaczeniem. Czuł ją i rozumiał bardzo głęboko, w stopniu dostępnym tylko nielicznym. Matematyka była z nim również w momencie śmierci, która nastąpiła w Poznaniu, wieczorem 9 sierpnia 1990 roku, zaskakując go nad korektą pracy przyjętej do druku w Mathematica Japonica.
- Wyróżnienia i nagrody
Władysław Orlicz uczestniczył w licznych wydarzeniach ważnych dla międzynarodowej społeczności matematycznej. Brał udział w Kongresach Matematycznych w Oslo, Edynburgu, Sztokholmie i Warszawie, gdzie był honorowym prezydentem Kongresu. Przyjmował zaproszenia do udziału w konferencjach zagranicznych, wizytował wiele uczelni europejskich (zwłaszcza niemieckich). Jego sława sięgała daleko poza stary kontynent. Jesienią 1958 roku przebywał w Chinach (Pekin, Szanghaj, Kanton). Odwiedził Jerozolimę i Kanadę. Uniwersytet York w Toronto wyróżnił Profesora zaszczytnym tytułem doktora honoris causa (miało to miejsce w 1974 roku). Podobnie uczyniły dwie uczelnie poznańskie: Politechnika Poznańska w 1978 roku i Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w 1983 roku.
Dokonania Władysława Orlicza w zakresie pracy naukowo-badawczej, pedagogicznej i organizacyjnej były często honorowane najrozmaitszymi nagrodami i wyróżnieniami, wśród których nie brakowało nagród zagranicznych (Profesor został laureatem Fundacji im. Alfreda Jurzykowskiego w 1973 roku) i wysokich odznaczeń państwowych (Order Sztandaru Pracy, Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, Złoty Krzyż Zasługi). Władysław Orlicz dwukrotnie otrzymał indywidualną Nagrodę Państwową (drugiego stopnia w 1952 roku i pierwszego stopnia w 1966 roku), a także imponującą liczbę medali nadanych przez władze miejskie i regionalne, organizacje, instytucje i towarzystwa. Władysław Orlicz cenił sobie zwłaszcza wyróżnienia przyznawane matematykom, a poszczycić się mógł m.in. Nagrodą im. Stefana Banacha Polskiego Towarzystwa Matematycznego (1948) i Medalem Wacława Sierpińskiego (1979). Otrzymał też w 1973 roku Medal im. Mikołaja Kopernika przyznawany przez Polską Akademię Nauk.
Biogram prof. W. Orlicza znajduje się również w sekcji poświęconej historii Wydziału.